Rzecznik Partii Pracy (partii opozycyjnej w Wielkiej Brytanii) potwierdził, że miał miejsce atak DDoS na stronę internetową oraz narzędzia i platformy używane w kampanii.
Narzędzia były nieaktywne w poniedziałek 11.11.2019 r. jakiś czas, podczas gdy zespoły IT i zespoły cyfrowe pracowały, aby przywrócić działanie systemów. Jak zawsze w oświadczeniach po ataku partia powiedziała, że „podjęła szybkie działanie”, a „solidne zabezpieczenia” utrudniają wpływ ataku.
„Zachowano integralność wszystkich naszych platform i jesteśmy przekonani, że nie doszło do naruszenia danych”, powiedział Rzecznik (cytujemy za ZDNet).
„Nasze procedury bezpieczeństwa spowolniły niektóre działania kampanii, ale zostały one przywrócone dziś rano i wróciliśmy do pełnej prędkości” – dodaje oświadczenie.
Przypominamy: Ataki (DDoS) są formą cyberataków, w których osoby atakujące kierują dużą ilość ruchu internetowego na jeden adres w celu przeciążenia infrastruktury hosta, co powoduje spowolnienie usług sieciowych ofiary lub całkowite wyłączenie z sieci.
Chociaż Rzecznik Parti Pracy określił ten atak jako „wyrafinowany”, nawet osoby atakujące na niskim poziomie mogą wdrożyć destrukcyjne ataki DDoS, na podziemnych forach jest wielu dostawców oferujących usługi DDoS. Te złośliwe operacje pozwalają atakującym bez wysokich umiejętności na zapłacenie zaledwie kilku dolarów za kierowanie ruchem internetowym do zamierzonej ofiary.
Incydent został zgłoszony do Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego.
Atak ma miejsce na wczesnych etapach kampanii wyborczej, bowiem 12 grudnia rozpisane są wybory w Wielkiej Brytanii.
Atak potwierdza również BBC, lider Partii Pracy Jeremy Corbyn powiedział mediom, że cyberatak był „bardzo poważny” i że „Jeśli jest to znak przyszłych wydarzeń, bardzo się tym denerwuję”. Corbyn dodał, że Partia Pracy sprawdza, kto stał za atakiem.