Z mediami społecznościowymi chyba jest coś nie tak. Ich pierwotną ideą było łączyć ludzi, ułatwiać nawiązywanie kontaktów, podtrzymywać relacje i wymieniać informacje w prosty sposób. Dziś widzimy niestety, że oprócz tego stały się siedliskiem hejtu, przemocy słownej i nękania na odległość. Oczywiście nie uważamy, że same portale społecznościowe są złe. Pozytywne emocje i przyjazne treści są w nich wszechobecne, ale eskalacja tych mniej przyjemnych wiadomości i komentarzy w Social Mediach jest coraz bardziej zauważalna.

Prześladowanie za pomocą mediów społecznościowych, jest tak samo szkodliwe jak każde inne, a czasami nawet bardziej, ponieważ trudno od niego uciec i może docierać do ludzi bez względu na to, gdzie się znajdują i co robią.


Co mogę zrobić, jeśli jestem prześladowany w Internecie?


Otrzymywanie ciągłych sygnałów, czy to dotyczących hejtu, czy naśmiewania się, czy wykluczenia z grupy, może być na prawdę okropne. Ciągłe połączenie z Internetem oznacza, że prześladowcy mogą wkraść się do naszego życia i sprawiać wrażenie, że nie da się od tego uciec. Jest jednak kilka rzeczy, które jesteśmy w stanie zrobić, aby zatrzymać zastraszanie online.

  • Zmień ustawienia prywatności. Upewnij się, że wszystkie Twoje konta w mediach społecznościowych mają rygorystyczne ustawienia prywatności. Ustaw widoczność swojego konta na „Tylko dla znajomych” lub „Prywatne”.
  • Blokuj i usuwaj ze znajomych. Blokuj od razu wszystkie nękające konta, adresy e-mail i numery telefonów.
  • Zachowaj prywatność swoich danych osobowych. Nie udostępniaj publicznie adresu zamieszkania, numeru telefonu, nazwy szkoły, miejsca pracy ani żadnych innych danych osobowych na swój temat.
  • Zapisz dowody. Rób zrzuty ekranu wulgarnych i zastraszających treści. Może to być ważny dowód na później.
  • Zgłoś niepokojące treści na portalu. Zgłoś nadużycie bezpośrednio na Facebooku, Twitterze czy Instagramie, jeśli jesteś zastraszany na tych platformach. Treści zostaną przepuszczone przez algorytmy do wykrywania hejtu, wulgaryzmów czy innego rodzaju nadużycia oraz przejrzane przez moderatorów i w konsekwencji tego usunięte.
  • Powiedz o niepokojącej sytuacji osobie, której ufasz. Porozmawiaj z rodzicem, nauczycielem, przyjacielem lub kimś, kto mógłby być dla Ciebie wsparciem.
  • Nie odpowiadaj na złośliwe lub groźne wiadomości. Może to tylko pogorszyć sprawę. Jeśli prześladowcy zobaczą, że ich działanie przynosi rezultaty, to będą to powtarzać. Co więcej, możesz wpaść w kłopoty i sam zostać oskarżony o groźby.
  • Zgłoś poważne groźby policji. Jeśli ktoś zagraża Twojemu bezpieczeństwu lub udostępnia Twoje prywatne zdjęcia lub filmy, powinieneś zgłosić sprawę na policje.

Jak reagują portale społecznościowe?


W Unii Europejskiej każdy z jej członków inaczej reguluje kwestię „mowy nienawiści” w mediach społecznościowych, ale wszyscy przestrzegają pewnych wspólnych zasad. Dlatego duże firmy technologiczne przyjęły kodeks postępowania, w którym zobowiązały się do przeglądu treści umieszczanych na swoich platformach i usuwania w ciągu 24 godzin tych, które naruszają standardy UE.

Instagram postanowił wypowiedzieć prawdziwą wojnę zjawisku hejtu i wulgarnym treściom. Wprowadzi funkcjonalności, które mają ograniczyć przemoc słowną wśród użytkowników. Od lat wykorzystuje natomiast sztuczną inteligencje, która tropi i wychwytuje niepożądane treści, ale wraz ze wzrostem liczby użytkowników, działania te wymagają dodatkowych i lepszych rozwiązań.

Jedna z dwóch zapowiedzianych funkcjonalności na Instagramie to powiadamianie użytkownika o tym, że komentarz, który akurat pisze, może zostać uznany za obraźliwy. Ostrzeżenie pojawia się zanim jeszcze komentarz zostanie opublikowany. Instagram liczy na to, że taka funkcja zmusi użytkownika do refleksji i zastanowi się on kilka razy, a być może nawet zmieni treść komentarza na bardziej przyjazną.

Druga funkcja polega na umożliwieniu użytkownikowi zarządzania swoim profilem, także pod kątem niechcianych znajomości lub komentarzy. Właściciel profilu będzie mógł oznaczyć osobę jako „restricted” i moderować dodawane przez nią komentarze. To, czy komentarz widoczny będzie dla wszystkich użytkowników, czy tylko dla obserwujących, lub nawet tylko dla autora komentarza, zależeć będzie od właściciela profilu. Przy czym osoba oznaczona jako „restrict” nie wie, że na jej profil zostały nałożone jakiekolwiek ograniczenia.


Słowo na koniec


Prześladowanie online może naprawdę uprzykrzyć komuś życie i może mieć poważne konsekwencje. Ludzie, którzy byli nękani i hejtowani w Internecie opisują, że czuli się samotni, przestraszeni, niepotrzebni i często kończyło się to popadaniem w depresje. Są nawet przypadki samobójstw, kiedy osoby nękane były już w beznadziejnej sytuacji i nie mogły poradzić sobie z nieustępliwymi wiadomościami. Kiedy tak się dzieje, osoby nękające mają poważne konsekwencje, w tym działania prawne.

Warto pamiętać, że Internet jest bezwzględny. To, co raz do niego wrzucimy, zostaje tam na zawsze, bez względu jakich opcji prywatności używamy. Przecież zawsze ktoś może zrobić zrzut ekranu naszego zdjęcia czy wiadomości i potem wykorzystywać to przeciwko nam. Najlepiej założyć, że wszystko co udostępniamy online jest potencjalnie udostępnione dla wszystkich.

Podziel się z innymi tym artykułem!